fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Biejat: Ukraina padająca łupem Rosji, to będzie znak, że obecny porządek światowy się załamał

Nie milkną echa tego co wydarzyło się w piątek w Gabinecie Owalnym i dobrze by było, gdyby politycy prawicy skorzystali z okazji i zachowali milczenie. Komentarze, które płyną z ich strony są dla nich kompromitujące.

To komentarze, które graniczą z działaniem na szkodę Polski, takie jak jednego z posłów, który stwierdził, iż zawarcie porozumienia przez Trumpa i Putina ponad głowami Ukrainy, byłoby na korzyść Polski. Kandydat Nawrocki uważa, że jest to doskonały moment, aby grać na anty-Ukraińskich nastrojach.

Politycy prawicy zdają się nie rozumieć, że stanie po stronie Ukrainy i aby pokój został zawarty na warunkach atakowanych, a nie atakujących, nie jest kwestią moralnego wyboru, ale bezpieczeństwa i polskiej racji stanu. Ukraina padająca łupem Rosji, to będzie znak, że obecny porządek światowy się załamał i można robić co się chce. To będzie znak dla naszych wrogów, że mogą się posunąć dalej niż do tej pory. Czas najwyższy, aby politycy prawicy to zrozumieli i przestali podlizywać się amerykańskiej administracji i zaczęli twardo stać po stronie polskiego interesu, a on leży tu w Europie.

Tylko jedna osoba nie skorzystała ze swojego prawa głosu, to Sławomir Mentzen, który nie skomentował wydarzeń w Waszyngtonie, ale gdyby miał coś powiedzieć, to mówiłby propagandą Kremla. Zresztą nie bez powodu zajął miejsce Grzegorza Brauna w rosyjskiej telewizji.

Kandydaci prawicy coraz bardziej się ze sobą zlewają i powtarzają te same brednie o słabej Europie, która powinna iść na rękę Trumpowi, który idzie na rękę Putionowi. Dzisiaj Menzten i Nawrocki mają to samo do zaoferowania, słabą Polskę, która nie jest zdolna do zawierania sojuszy, szukającej oparcia tam, gdzie go nie znajdziemy, w Stanach Zjednoczonych. To politycy, którzy chcą zwijającego się państwa, które jest coraz słabsze i nie stawia się silnym. To politycy, którzy na szarym końcu będą stawiać prawa kobiet, wolności demokratyczne i swobody obywatelskie.

W tych wyborach trzeba zdecydować, po której stronie się stoi i proszę o głos na polityczkę, która nigdy nie bała się stać po Waszej stronie, która od początku mówiła wprost co sądzie o Trumpie i nigdy nie będzie się kłaniać ani Kremlowi, ani Waszyngtonowi. 18 maja zagłosujcie z nadzieją, na Polskę silną, która nie odwraca się do Was plecami.

Magdalena Biejat, kandydatka na urząd prezydenta RP oraz wicemarszałkini Senatu
Węgorzewo, 3 marca 2025 r.

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem